Jan krzyczał, bo nie chciałem go w zespole!

Ostatnio jedna osoba narobiła wiele krzyku, bo napisałem jej, że nie nadaje się do naszego zespołu.

Wow – szczęka mi opadła jak czytałem maila od tej osoby (nazwijmy go roboczo Jan).

zalety marketingu sieciowego

Było tam tyle przekleństw i wyzwisk, że nie będę tego cytować (nie chce Cię narażać :-), ale mail od Jana uświadomił mi, że jednak miałem racje.
.

Dlaczego nie chciałem widzieć Jana?

Jedną z ogromnych zalet Marketingu Sieciowego jest to, że sam wybierasz osoby, z którymi chcesz współpracować.

A ja akurat nie lubię działać z osobami, które wiecznie się tylko zastanawiają, czekają na jakiś szybki strzał (nie szczał 🙂 i cały czas tylko narzekają.

Tutaj nie ma miejsca na stękanie i nie ma czasu na czekanie.

Dużo osób wiecznie się tylko zastanawia i cały czas na coś czeka. Wiesz w czym tkwi problem tych osób?

Za dwa lata nadal będą w tym samym miejscu, ponieważ cały czas będą czekać i się zastanawiać…

  • a co jeśli sobie nie poradzę…
  • a jak mi nie wyjdzie…
  • ale nie mam listy…
  • nie znam się na tym…
  • itp., itd…

Powyższe argumenty nie mają najmniejszego znaczenia.

Tak szczerze… Co z tego, że się na czymś nie znasz? Co z tego, że nie masz listy…?

Jak ja zaczynałem, to nie miałem pojęcia czym właściwie jest Marketing Sieciowy… nie miałem pojęcia, że istnieje coś takiego jak lista kontaktów… nie wiedziałem niczego.

Ale mnie to nie powstrzymało. Przestałem stękać i zacząłem działać. A i tak nie znam się na wszystkim, bo nawet nie trzeba znać się na wszystkim.
.

Jednak mam dla Ciebie pewne ułatwienie.

Jeśli czytasz moje maile, to zapewne wiesz, że podstawą do budowy biznesu online jest własna lista adresowa. Jednak sama lista to też za mało, bo musisz regularnie kontaktować się z tą listą.

Nie wystarczy Ci kampania e-mail składająca się z 7, 10 czy nawet 15 maili.

Trzeba czegoś o wiele większego, dlatego stworzyliśmy mega skuteczną kampanię, która trwa 365 dni i co roku zaczyna się od nowa.

Następnie całą tą kampanię włożyliśmy do specjalnej aplikacji systemowej.

To jeszcze nie koniec.
.

Brakują jeszcze 2 rzeczy:

Odpowiedni trening, bo oczywiście musimy nauczyć Cię wszystkiego od podstaw. Nie tylko metod działania ale również odpowiedniego sposobu myślenia. Tak więc, o to też zadbaliśmy.

Została ostatnia rzecz…

Mocne fundamenty. Na pewno nie chcesz poświęcić czasu, pieniędzy i energii na budowę biznesu, który z jednej strony jest mocno niestabilny (dużo osób rezygnuje każdego miesiąca) a z drugiej strony szybko zwija się z rynku…?

Dlatego potrzebowaliśmy programu, który będzie stabilny i pozwoli zbudować dochodowy biznes na lata. Tak więc, o to też zadbaliśmy.

Następnie zmieszaliśmy wszystko w całość i tak powstała aplikacja TopNetwork.
.

Jeśli interesuje Cię taki model biznesu i chcesz wiedzieć jak to wszystko działa, to więcej szczegułów znajdziesz na tej krótkiej stronie:

www.pawelgrzech.pl/TOP
.

Zobaczysz, że warto sprawdzić.

Paweł Grzech

.

.

.

 

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Scroll to Top