Jan krzyczał, bo nie chciałem go w zespole!
Ostatnio jedna osoba narobiła wiele krzyku, bo napisałem jej, że nie nadaje się do naszego zespołu. Wow – szczęka mi opadła jak czytałem maila od tej osoby (nazwijmy go roboczo Jan). Było tam tyle przekleństw i wyzwisk, że nie będę …